Podróż w Macedonii
Z naszymi bagażami bezpiecznie przechowywanymi w pokoju, byliśmy gotowi na naszą wyprawę do Bitoli, drugiego co do wielkości miasta w Macedonii.
Licząca ponad 74 000 mieszkańców Bitola znajduje się na głębokim południu Republiki Macedonii, kraju, o którego istnieniu wie bardzo niewiele osób, a co dopiero mówić o odwiedzinach.
Nieliczni obcokrajowcy, którzy przyjeżdżają do Macedonii, udają się do Ochrydy, zwabieni niskimi cenami i dużym jeziorem.
Pomimo słońca, miasto Ochryda ma szarą warstwę, jak Polaroid, który nie jest w pełni rozwinięty.
Przemysł turystyczny potrzebował nowej, taniej destynacji i tak ją stworzył. Ma wszystkie elementy, których turysta mógłby chcieć: góry, jezioro, słońce i lody.
Co za niesamowite miejsce
Projektanci podążali za wszystkimi krokami z podręcznika „Jak stworzyć destynację turystyczną”, z wyjątkiem ostatniego i najważniejszego kroku: zainstaluj iskrę.
W Ochrydzie nie ma bałkańskiego klimatu i, mimo że leży obok Grecji, nie ma klasycznej wielkości. Szare bloki mieszkalne z czasów komunistycznych mają warstwę soft focus.
Nie ma krawędzi, nie ma połamanych ulic, nie ma balkonów wypełnionych praniem codziennego ludzkiego życia.
Kiedy podróżuję, chcę odwiedzić miejsca, które sprawiają, że moje serce bije szybciej, które nie są tylko dekoracją do przeciętnego filmu o przeciętnym mieście.
Bitola wychodzi naprzeciw moim oczekiwaniom, prezentując smakowite kontrasty: Świeżo pomalowana fasada z pilastrami stoi naprzeciwko nieotynkowanego betonu. Reklamy kasyn krzyczą do ludzi w pobliżu postumentowanego bohatera na koniu.
Na końcu neoklasycystycznej ulicy stoi meczet. Dobrze umalowane panie przesiadują nad koktajlem na tarasie, a nieogoleni mężczyźni siedzą na ławce w parku, ich przeprane t-shirty podwinięte są nad brzuchami.